sobota, 30 marca 2013

Wesołych Spokojnych Świąt Wielkanocnych!


Wielkanoc to czas szczególny, ale nie tylko ze względów religijnych.
Święta te są tak bogate w tradycje, że nawet dla tych, dla których nie mają wymiaru duchowego są bardzo ważne. Wielkanoc to czas radości, ucztowania i przede wszystkim – spotkania z bliskimi.
Jak bardzo Wielkanocne przygotowania zacieśniają i umacniają więzi nawet pomiędzy osobami nie spokrewnionymi ze sobą mieliśmy okazję odczuć sami – na wtorkowym spotkaniu Kawy czy Herbaty.
Umówiliśmy się na rozmowy o wielkanocnych tradycjach i robienie pisanek. I tak też było – okazało się, że w każdym domu zwyczaje są nieco inne – niektórzy jedzą barszcz, inni żur, jeszcze inni pozostają tylko przy tradycyjnej gotowanej białej kiełbasie.  W niektórych domach dzieci szukają „zająca” w ogrodzie, który oczywiście zawsze zdąży przed nimi uciec, ale jakiś czekoladowy upominek za sobą zostawi.





Różniły się też od siebie nasze pisanki – znamy różne metody ich wykonywania. Były kraszanki, drapanki, oklejanki, pisanki zdobione woskiem, a nawet pisanka ażurowa – ta oczywiście wyszła z rąk  mistrzyni wielkanocnych ozdób, czyli Agnieszki, i oczywiście byłaby idealna, gdyby nie ograniczenia czasowe i kiepska suszarka… ;-)
Za to Kasia za pomocą igiełki i wosku przypomniała nam te tradycyjne, ale za to jak dobrze przez nas wszystkich lubiane i pamiętane sposoby ozdabiania jajek.












Jednak nie ozdoby czy tradycje były tego wieczoru najważniejsze. Nie spodziewałam się, że  wtorkowa atmosfera będzie tak… domowa. Spotkanie było pełne ciepła, przyjemnej krzątaniny, zgodnej współpracy, ale i drobnych sprzeczek i zabawnych acz życzliwych docinek – zupełnie jak w rodzinie!
Do tego Krzysztof i Basia pojawili się po długiej nieobecności – i zaskoczyli nas niecodziennymi upominkami. Dziękujemy!




Mam nadzieję, że wszyscy ten cudowny nastrój przenieśliście do swoich domów. 
Życzymy Wam radosnych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych!

Kasia i Agnieszka

















środa, 27 marca 2013

Tydzień walki z rasizmem

Dnia 19 marca w Centrum Together - Razem w ramach "Tygodnia walki z rasizmem" Pani Anna Błuś przedstawiła nam zagadnienie rasizmu oraz dyskryminacji. Okazuje się, że jest to bardzo szeroki problem, który może dotknąć nie jednego z nas. Rasizm i dyskryminacja rasowa to nie tylko inny kolor skóry to także odmienna narodowość, wyznanie religijne czy  tradycyjny strój. Pani Anna wyjaśniła nam w jakich sytuacjach mamy do czynienia z rasizmem oraz dyskryminacją na jej tle. W dzisiejszych czasach ten temat jest wciąż obecny i narasta. Niestety, mimo iż rasizm jest niezgodny z  wszelkimi ogólnie przyjętymi normami prawnymi, etycznymi i społecznymi w dalszym ciągu go spotykamy.
Osoby, które potrzebują pomocy w kwestii rasizmu, bądź mają pytania odnośnie dyskryminacji rasowej mogą udać się o pomoc do NASC tel. 021 4317411 lub Centrum  Together-Razem 021 496 7743.

Basia

poniedziałek, 25 marca 2013

Płynie Wisła, płynie

Cork Lifelong Learning Festival już dobiegł końca, ale mamy nadzieję, że dla wielu jego uczestników stał się początkiem nowej przygody. Zwłaszcza dla naszych sobotnich gości w Centrum Together-Razem!
Okazało się, że Irlandczycy są bardzo ciekawi Polski. Chętnie słuchali opowieści nie tylko o znanych miejscach jak Warszawa czy Kraków, ale też i o Puszczy Białowieskiej, czy chodzeniu po Tatrach. Jest to pewnie w dużej mierze zasługa Kazika, który nie tylko prezentował się bardzo elegancko, ale też entuzjastycznie zasypywał gości niesamowitą ilością informacji o Polsce! A im się to bardzo podobało, bo nie odstępowali Kazika na krok!



Do tego też z chęcią uczyli się mówić po polsku. W kilka minut przerobili rozmowę w restauracji, hotelu i kupili nawet bilet na pociąg. Tak więc mam nadzieję, że z przygotowanych polsko-angielskich rozmówek zapamiętają chociaż "dzień dobry" i "dziękuję"... :)

Nasi irlandzcy goście entuzjastycznie przyjęli też nasze polskie śpiewanie. Nie towarzyszyli nam co prawda przy wykonywaniu "Płynie Wisła, płynie", ale dali się namówić na zaśpiewanie "Sto lat". Dzięki świetnej motywacji Doroty po kilku próbach w końcu byliśmy w stanie zaśpiewać całe "Sto lat" wszyscy razem!



Najbardziej jednak niesamowity (nie tylko dla Irlandczyków, dla mnie też!) był widok powstających palm wielkanocnych! Okazało się, że Agnieszka pochodzi z mistrzowskiego rodu, który sztukę tworzenia palmy kurpiowskiej opanował do perfekcji. Do tego dodała opowieści o wielkanocnych tradycjach - jej stolik też był cały czas pełen zafascynowanych obserwatorów - i pomocników.
Z resztą - sami zobaczcie na zdjęciach!





Dziękuję Wam wszystkim za bardzo mile i owocnie spędzone popołudnie!
Kasia