środa, 24 lutego 2016

Wiosenne rozpieszczanie oczu

   I tylko oczu,bo chociaż,teoretycznie,wiosna w Irlandii jest od 1-go lutego,to temperatury mamy iście zimowe.Codziennie przymrozki,szron na trawie i zimny,północny wiatr.Na szczęście naturze to nie przeszkadza i rozwija się w najlepsze.Nasza koleżanka próbowała przyśpieszyć wiosnę zielono-czerwonym ciastem,może to coś da? A ciasto pyszne,że palce lizać.Polecam specjalnie tym,którzy nie lubią szpinaku i na samą myśl o nim mówią -"blee".Ciasto jest ze szpinakiem,a nawet posmaku szpinakowego nie ma:)Pychota!





















niedziela, 14 lutego 2016

Święto zakochanych

                    Miłości miła.
Jak złote pióra,
Jak ranny obłok
Płyniesz po górach.

Błogosławieństwem
Spływasz w zagony -
Świat wonią kwiatów
Oszołomiony.

Kocham cię, miła,
Kocham, wiosenna -
Czytam w twych oczach,
Żeś mi wzajemna.

Tak skowroneczek
W pieśni swej tonie,
A kwiaty piją
Niebieskie wonie,

Jak ja cię kocham
Serca pożarem,
Ciebie, co młodość,
Radość i wiarę

Dajesz mej pieśni,
Że w lot się zrywa.
O, za tę miłość
Bądź mi szczęśliwa.         Goethe                                                                                                                                
Kto nie był zakochany choć raz? Nie ma nikogo takiego:) Miłość dodaje skrzydeł,upiększa,powoduje,że możemy góry przenosić.Dzień Walentynek jest tylko symbolem,przypomnieniem tak na wszelki wypadek:).Przyznam się,że najpiękniejszy prezent walentynkowy dostałam wtedy,gdy jeszcze w Polsce nikomu się nie śniło o Walentynkach-tego dnia przyszła na świat moja córka.I to był najlepszy prezent,jaki można otrzymać:)Teraz są kwiaty,serduszka,upominki.Nasza grupa też zrobiła symboliczne "wyrazy miłości".A wszystko dzięki naszej niezmordowanej i utalentowanej Weronice.Czas pracy umilała nam nasza Ewa,opowiadając ciekawe historie o Krakowie.