Jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami, że mogliśmy poznać osobiście,
pogratulować i uściskać uczestników biegu "Dogonić marzenia mimo
wszystko" - Agnieszkę, Andrzeja i Tomka oraz usłyszeć o nieobecnym tego
wieczoru Piotrku. Były chwile wzruszeń, radości i zadumy. Niejednemu
zakręciła się łezka w oku, powodów było wiele..., gdyż niejednokrotnie
widzieliśmy odbicie tych historii w naszym prywatnym życiu.
Uczestnikom ciężko było mówić bez wzruszeń, bo ten bieg to nie tylko bieg wokół Irlandii, ale i życie z różnymi przeszkodami, słońem i niepogodą... Pisać o wtorkowym spotkaniu bez emocji i atmosfery, która mu towarzyszyła się nie da.
Jest to wspaniałe, gdy widzimy jak spełniają sie ludzkie marzenia. Czasem marzenia wydają się nierealne, "bo kto by chciał mi pomóc je zrealizować", Pan Marek też do pewnego momentu myślał, że nie ma nikogo, kto by chciał mu pomóc, gdyż wszyscy odsunęli się od niego. A tu w niespodziewanym momencie pojawiły się osoby, które gonią za marzeniami. Poprzez bieg uczestnicy spełniają swoje i Jego niezwykłe marzenia, które pomogą zobaczyć świat i ludzi na nowo.
"Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj.
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie bedzie miał siły do walki"
Mamy nadzieje, że wpis na tym blogu dotrze do Ciebie Marku i wyzwoli uśmiech na twarzy, bo jest taka grupa "Kawa czy herbata" w Irlandii, która śledzi bieg od początku, wspiera i dopinguje z całego serca zarówno drużynę, jak i Ciebie. Trzymamy kciuki za wszystkie marzenia. Bo warto walczyć do samego końca i nie poddawać się. Proszę uwierzyć, są na tym świecie tacy ludzie, którzy, gdy samemu już nie ma się sił dźwigać ciężaru losu, pomogą i będą przy nas w trudnych chwilach, chwilach zwątpienia, będąc ostoją i podporą. Pozdrawiamy i czekamy na wieści zarówno dalszych Pana losów, jak i biegu.
Wzruszające spotkanie z Agnieszką, Andrzejem oraz Tomkiem "Drużyną Marzeń" na zawsze zostanie w naszej pamięci. Pozytywna energia jaka towarzyszyła temu spotkaniu, przesłanie i świadectwo tego jakimi są wartościowymi ludźmi, dało nam dużo do myślenia i mamy nadzieje będzie częścią naszego codziennego życia. Był to pozytywny zastrzyk energii i utwierdził nas w tym, że warto pomagać - a może to robić każdy, wystarczy tylko chcieć, bo marzeń jest wiele...
Szczegóły biegu można śledzić TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz