środa, 18 września 2013

Well done ladies you were great !!!!

"Well done  ladies you were great" to zdanie towarzyszyło każdemu uczestnikowi podczas ostatniej niedzieli. Ponad dziesięć tysięcy kobiet w tym liczny odsetek mężczyzn przebranych w stroje kobiece wzieło udział w charytatywnej imprezie jaką jest Mini Woman Maraton w Cork.


W tej prestiżowej imprezie wzięliśmy udział i my wolontariusze i sympatycy z Centrum Together oraz jak zawsze niezastąpiona i nieustraszona grupa "Kawa czy herbata", działająca pod jego egidą. Pomysł uczestniczenia w biegu narodził się bardzo szybko po informacji ogłoszonej przez media. Nie trzeba było też długo czekać, aby zebrała się drużyna, która podejmie się tego wyzwania. Oczywiście były obawy czy damy radę pierwszy maraton w naszym życiu. Sprawa poważna. Już samo słowo niektórych przeraża. A tu zdrowie nie każdemu dopisuje, z kondycją też różnie bywa.  Jednak dla chcącego nic trudnego i wzięliśmy się za przygotowania. Treningi zdrowotne, dały nam małą rozgrzewkę i zapał do kontynuacji ich w najbliższym czasie. Teraz patrząc z perspektywy czasu wydaje się, iż wątpliwości były najmniej ważne, gdyż po ogłoszeniu udziału w wydarzeniu padały jedynie słowa "to gdzie i  kiedy", "czy mogę zapisać znajomego", "uczestniczymy wszyscy bez dwóch zdań".




Dodatkowym punktem motywującym był fakt, iż środki zebrane z rejestracji  uczestników zostaną przekazane na programy Athletics Association w Irlandii, natomiast te z kart sponsorskich dla naszego przyjaciela grupy Marka Dunsta na potrzeby jego rehabilitacji oraz powrotu do aktywnego życia społecznego. Biegliśmy w imię integracji, przeciwko dyskryminacji i wykluczeniu społecznemu.







Jesteśmy prze szczęśliwi, że udało się nam wziąć udział w tak znakomitej imprezie, mieć odwagę przezwyciężyć swoje słabości i wystartować kończąc go wspólnie na mecie. Atmosfera  jaka panowała wśród osób, tłumu bo inaczej się nie da opisać ilości biegaczy była niesamowita. Można było ją wyczuć już od samych przygotowań, startu a kończąc na mecie. Widać było solidarność osób w imię  najróżniejszych potrzeb, obranych celów oraz spełnienia marzeń nie jednego biegacza. Każdy uczestnik miał cel, każdy uczestnik wierzył w idee i słuszność swego udziału w maratonie, każdy uczestnik miał  intencje z którą stanął na starcie, każdy chciał zaprezentować to kim jest, dla kogo to robi i w jakiej sprawie. Możecie sami zaobserwować to po zdjęciach oraz z napisów na koszulkach jakie  organizacje, jakie instytucje bądź osoby prywatne wzięły udział w Mini Womans Maratonie. Było to niesamowite przeżycie mieć możliwość doświadczenia i solidaryzowania się z innymi w tym dniu. Dniu i biegu gdzie wszyscy byli zwycięzcami, niezależnie od zajętego miejsca, każdy uczestnik jest bohaterem.


Mieliśmy wsparcie nie tylko przed biegiem oraz po, ale również w trakcie, gdzie  Marek łączył się z nami telefonicznie a z niejednego kraju napływały życzenia powodzenia i trzymania kciuków za nasz bieg. Za co serdecznie dziękujemy.



Mamy nadzieje, że w przyszłym roku wystartujemy w takim samym składzie lub tylko większym. Impreza ta dodała nam takiego kopa pozytywnej energii,  iż jak nie jeden z nas twierdzi biegać teraz możemy chociażby i co tydzień. Nie za brakło również pytań dlaczego dopiero teraz bierzemy udział w takim Maratonie. Już odpowiadamy, kiedyś musi być ten pierwszy raz, a lepiej zacząć teraz niż później. Mamy nadzieje, że w przyszłym roku już na 34 Mini Womans Maratonie również nie jeden z naszych czytelników i sympatyków grupy weźmie z nami udział w biegu.



 Evening Echo Women's Mini Marathon jest największą imprezą tego rodzaju o okręgu Munster w Irlandii. Wydarzenie to zostało zapoczątkowane w 1980 roku, gdzie liczba uczestników wzrosła do niewiarygodnej liczby jaką było ponad dziesięć tysięcy kobiet w tym roku. Nie wiarygodnym jest również fakt, iż każdy może w nim wziąć udział począwszy od dzieci, które ukończyły 8 rok życia  poprzez  osoby niepełnosprawne, dominującą grupę kobiet w tym maratonie jak i mężczyzn, którzy  poprzebierani w najróżniejsze stroje wtapiają się w tłum. Wydarzenie to daje możliwość biegaczom, chodziarzom, grupom przyjaciół, indywidualnym uczestnikom wziąć udział w imprezie niezależnie od kondycji fizycznej, liczył się cel i solidarność z potrzebującymi oraz dobra zabawa, której tego dnia nie brakuje.



 Setki tysięcy euro zostało zebranych na potrzeby lokalnych, krajowych oraz międzynarodowych instytucji charytatywnych w okresie trzech ostatnich dekad, gdzie sami uczestnicy decydują, którą organizację pragną wesprzeć. Evening Echo Mini Woman's Maraton wpisał się na stałe do kalendarza każdej organizacji charytatywnej w terenie Irlandii. Dlatego też i w tym roku 15 września 2013 kolejne osoby, kolejne potrzeby, kolejne marzenia za pomocą jednostek i grup biorących w nich udział stają się być możliwe do zrealizowania.Well done ladies you were great !!!





 Losowanie nagrody specjalnej wśród biegaczy - podwójnego zaproszenia do włoskiej restauracji w Cork. Gratulujemy serdecznie Pani Grażynie, która pierwszy raz przyszła na nasze spotkanie i los się do niej uśmiechnął. Życzymy smacznego









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz