Walc angielski tańczony pojedyńczo i w parach, przy muzyce i
bez akompaniamentu.
Pogratulować trzeba
panom, którzy bardzo chętnie korzystali z nauk i sami zachęcali panie do tańca.
Tak jak Karolina
obiecywała tempo było wolne i romantyczne i pewnie właśnie dlatego Kawowicze
poprosili o jeszcze więcej, dlatego też przypomnieliśmy sobie Cza Czę.
Dla rozluźnienia i relaksu zagralismy w grę, ćwicząc przy tym
pamięć i refleks.
Było gwarno i wesoło, rozgrywkom nie było końca chociaż czas
wskazywał - czas już do domu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz